czwartek, 23 kwietnia 2015

Wsparcie

Nie ważne jak bardzo zawalisz, najważniejsze jest to abyś miał przy sobie pewne osoby. Bo w życiu nigdy nie będzie tak, że będziesz wygrywał. Czasem przegrasz, ale nie przejmuj się. Gdy upadasz, dowiadujesz się kto jest Twoim prawdziwym przyjacielem. Dopiero wtedy jesteś w stanie zauważyć kto wyciąga w Twoją stronę rękę. Bo wiesz? Nie ciężko jest mieć dużo wspaniałych przyjaciół gdy masz czas na wychodzenie, kasę, dobry humor, gdy wszystko układa się jak najlepiej. Bo gdy ktoś ma problem, zawsze jesteś a gdy Ty najbardziej potrzebujesz czyjejś bliskości, nagle zostaje wokół Ciebie garstka z całej gromady, prawda? Uwierz mi. To właśnie na nich możesz liczyć zawsze. To właśnie te osoby które przy Tobie są, zasługują na Twój czas bo to oni w tym właśnie momencie podnoszą Cię z ziemi i otrzepują z kurzu. To właśnie z nimi możesz usiąść i się napić. To właśnie oni, widząc w jakim jesteś stanie, nie pozwolą Ci iść dalej balować, tylko zaprowadzą Cie do domu. Owszem, będą Ci później to wypominać każdego dnia i będzie Cię to wkurzać ale uwierz mi. Z czasem zaczniesz się z tego śmiać. Tylko jedna sprawa. Gdy będziesz mieć dzieci, nie zapomnij co odwalałeś w ich wieku :). Wracając do sprawy. To właśnie ta garstka ludzi w momencie gdy ktoś Cię obrazi, stanie w Twojej obronie. To właśnie te osoby w momencie gdy podwinie Ci się noga w nauce, będą robili wszystko co w ich mocy aby Ci pomóc. To właśnie te osoby gdy widzą Twoją ogólną sytuację powiedzą "Dzwoń o każdej porze dnia i nocy bo obrażę się, że nie zostałem poinformowany o Twojej sytuacji". To właśnie jedna z tych osób wyczuje na kilometr co się dzieje i nie pozwoli Ci się rozkleić przy wszystkich. To właśnie ta osoba nie pozwoli Ci zniszczyć sobie życia i będzie co chwilę sprawdzać czy robisz to co powinieneś. I szczerze? Nie denerwuj się. Ta osoba chce abyś w przyszłości osiągnął sukces. Nie wierzysz w siebie? Ta osoba wierzy w Ciebie podwójnie. Masz taką osobę przy której nie musisz udawać? Masz kogoś takiego dla kogo próbujesz zmienić się na lepsze każdego dnia? Masz kogoś takiego kto w momencie gdy coś się dzieje nie pozwoli Ci upaść, odprowadzi do domu gdy zobaczy Twój zjechany stan, przytuli Cię tak mocno by nikt nie widział Twoich łez i co chwilę będzie sprawdzał czy Twoje rzęsy nie są znów mokre od słonych łez? Masz kogoś takiego kto obiecał Ci, że przytuli Cię tak mocno, że wszystkie Twoje połamane kawałki serca utworzą od nowa jedność i dotrzymał tą obietnicę? A może masz kogoś do kogo zadzwonisz w środku nocy a on odbierze i nawet jeżeli miałbyś powiedzieć, że śnił Ci się zły sen on powie "To nie istnieje. Nie bój się."? A może zamiast tego masz przy sobie osobę z którą możesz plotkować, śmiać się, fantazjować, narzekać? A może masz osobę z którą pijąc co piątek masz bekę? A może masz kogoś takiego kto pomoże Ci w każdym momencie z matematyką? A może masz taką osobę którą w każdym momencie gdy ją widzisz krzyczysz "Brat!" i przytulasz go jak rodzonego brata? Hm a może jednak masz osobę z którą możesz się wyzywać i śmiać a mimo wszystko Twoja waga jest idealna do rzeźbienia jego ciała? Ja mam taką osobę. A w tym momencie opisałam tych osób aż pięć. Jestem bardzo ciekawa czy osoby które to czytają są w stanie wyobrazić sobie to jak cholerną farciarą jestem posiadając tych ludzi. Myślisz, że jest idealnie? Idealnie nigdy nie jest bo każdy z nas miewa lepsze i gorsze dni ale najważniejsze jest wsparcie jakim wszyscy się darzymy i nie ważne co się stanie. Cieszę się, że jestem tu, w tym miejscu w swoim życiu wśród tak niesamowitych osób jak moje Muminki.

niedziela, 19 kwietnia 2015

Ile jeszcze nienawiści?

Ile jeszcze trzeba w życiu otrzymać nienawiści od najbliższych osób aby uodpornić swoje wnętrze na ból? Ile jeszcze trzeba usłyszeć poniżających słów i ile trzeba przepłakać nocy i dni aby zrozumieć, że tak musi być? W każdym z nas drzemie jakaś cząstka nienawiści. Jedni potrafią zwalczyć tą nienawiść miłością i spokojem ducha a inni niestety zamiast się tego pozbyć, pozwalają aby ta nienawiść się szerzyła i zbierała ofiary na świecie. Nikt nie zastanawia się nad tym ile cierpienia kosztuje jeden wyraz. Nikt nie zadaje sobie pytania "Dlaczego ta osoba nie umie zaufać". Zamiast poznawać innych, wolimy ocenić ich z historii które usłyszeliśmy bądź mierząc tą osobę miarką taką jak każdą inną napotkaną na swojej drodze osobę. Ale czy ktokolwiek zadał sobie chociaż raz pytanie "Co dzięki temu zyskujemy"? Nie wydaje mi się. Obrażając innych, Twój poziom inteligencji nie podskoczy. Uwierz mi, nie będziesz fajniejszy gdy poniżysz słabszą osobę. Wyobraź sobie, że to właśnie Ty jesteś na miejscu innej osoby. Wyobraź sobie, że wychodząc z domu modlisz się o to aby jak najszybciej wrócić do swojego pokoju w którym się zamkniesz. Wyobraź sobie, że przed snem prosisz Boga aby był to ostatni dzień męczarni na tej ziemi, a rano budzisz się i płaczesz bo Twoje największe marzenie przepadło. Fajne uczucie? Zgaduję, że nawet nie starasz się sobie tego wyobrazić. Masz rację. Nie wyobrazisz sobie tego, bo tego ludzki umysł nie potrafi objąć. Niektóre osoby nie przechodzą przez akurat to piekło. Jednak niektóre osoby to piekło mają na co dzień. Wstają, wychodzą z domu, są poniżani, udają, że jest wszystko dobrze, wracają do domu, kładą się i dopiero wtedy uwalniają swoje prawdziwe "Ja". Ale pomiędzy depresją a czynami jest bardzo mała granica. Ta granica w pewnym momencie się zaciera a ludzie sięgają po rzeczy które przynoszą ukojenie duszy. Zaczynają pozostawić na swoim ciele opowieść,, znaki historii. Swojej własnej historii. Ich historia powiększa się każdego dnia. Każdego dnia jest coraz mniej miejsca na ciele. Każdego dnia przelewa się coraz więcej łez ich duszy. I każdego dnia kilku z nas już nie otwiera oczu bo ciągła krytyka ich ostatecznie zabija. Nazywasz ich "ofiarami, tchurzami, debilami". Ale to Ty nie zasługujesz na miano "człowieka" ze względu na to, że jesteś potworem który zabił człowieka. Człowieka zabijają jego własne demony jak i wrogowie. Nie potrafię pojąć jak można być tak bezuczuciowym, niewrażliwym i podłym człowiekiem. Jak można niszczyć innych a następnego dnia ze stoickim spokojem spojrzeć sobie w twarz. Ludzie mnie przerażają. Ja sama miałam wiele razy styczność z takim traktowaniem ale nie można się w takim momencie poddać bo ludzie na to czekają. A nie można dać im tej satysfakcji bo nie zasługują na to.

czwartek, 2 kwietnia 2015

Pamiętaj

Zawsze pamiętaj, że czyny przemawiają głośniej niż słowa. Słowa coraz częściej zaczynają być wypowiadane jako nieprzemyślany bełkot społeczeństwa. Najbardziej traci na tym miłość, przyjaźń i rodzina. Dlaczego? Bo składane obietnice w dzisiejszym świecie zaczynają mieć coraz mniejsze znaczenie. W wielu przypadkach tego znaczenia już nie można nawet dostrzec gdyż po prostu zniknęło. Wielkie słowa również pozbyły się swojego znaczenia. Kiedyś dwa piękne słowa jakimi są "Kocham Cię" miały ogromne znaczenie. Nikt nie wypowiadał ich do pierwszych lepszych osób ponieważ znane było ich znaczenie. Dziś jest to w wielu przypadkach zdanie jak każde inne. Bez większego znaczenia, uniosłego brzmienia. Oczywiście nie można powiedzieć, że każdy zapomniał już o tych rzeczach bo jest jeszcze garstka osób dla których te wartości to świętość. Jednak zamiast paplać językiem, lepiej jest udowodnić coś czynem. Kochasz? Udowodnij to a nie mów. Spraw aby osoba którą darzysz tak wielkim uczuciem poczuła i zrozumiała to. Aby przy Tobie była najszczęśliwszą osobą na świecie. Pewnie zastanawiasz się jak. To proste. Wystarczy nasza obecność, wsparcie i poczucie, że w drugiej osobie ma się swoją osobistą, bezpieczną przystań do której można wpłynąć podczas sztormu. Nawet najsilniejsze osoby potrzebują wsparcia i tej świadomości, że gdy coś pójdzie nie tak, mają do kogo w domu otworzyć usta i się wygadać. W przyjaźni są te same zasady. Jednak jest coś jeszcze co łączy te dwie sprawy. Zawsze, ALE TO ZAWSZE musisz być sobą. Nie możesz raz być sobą a raz kimś innym. Musisz być sobą bo wszystkie inne osoby są już zajęte a Tobie została przydzielona rola Twojej osoby.