wtorek, 13 stycznia 2015

Pożegnanie

Pomimo iż tego i tak już nigdy nie odczytasz. Mimo iż więcej nie otrzymam od Ciebie ochrzanu, wsparcia, wiadomości itd, to nie ważne. To znaczy ważne ale... Oj wiedziałbyś o co chodzi. No właśnie. Wiedziałbyś. Dziś chciałabym jedynie wiedzieć, że to zły sen. Że za chwile otworze swoje oczy i zamiast tej świadomości, że Ciebie nie ma, wiedzieć, że jesteś. Zobaczyć wiadomość od Ciebie. Nie chce złotych gór. Chce swojego Brata. Tu i teraz. Chce wiedzieć, że żyjesz. Ale nie po to piszę to wszystko. W tym poście chciałabym napisać Ci wszystko. Czym jest wszystko? Tym najważniejszym. Kocham Cię. Pamiętam jak któregoś razu zacząłeś się ze mną żegnać. Płakałam ale prosiłam abyś nigdy się ze mną nie żegnał. Obiecałeś mi to. Tak samo jak pamiętam jak powiedziałeś mi, że odejdziesz gdy będziesz pewny, że dam sobie rade. Nie radze sobie. Kto by pomyślał, że wczoraj rozmawialiśmy. Zawsze nazywałeś mnie "Princessa Claudetta" albo jak byłam "Martwym Terrorystą". Mój kochany Sparrow. Staram się nie płakać. Pamiętam jak się poznaliśmy. 25.03.2013r. Perełko... 5 dni po moich urodzinach. Gdzie ja znajde teraz takiego Brata jak Ty? Nie ma już osób tak wspaniałych jak Ty. Nie ważne co się działo. Dobro innych stawiałeś na pierwszym miejscu. Przedwczoraj rozmawialiśmy o Oliverze. Doradzałeś mi jak naprawić parę spraw. Poddałam się, słyszysz? Poddałam. Ale muszę znów wstać. I muszę znów walczyć. Dla Ciebie bo mimo iż nie ma Cię już z nami fizycznie, Twoje serce i słowa biją i żyją nadal we mnie. Braciszku ja i mój fioletowy balonik zawsze będziemy Cię pamiętać <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz